Pozytywna gra Żaków! - Żak CUP Miedź Legnica 2016

Pozytywna gra Żaków! - Żak CUP Miedź Legnica 2016

2 maja, większość zawodników Akademii odpoczywała, wykorzystując długi weekend. W trochę inny sposób, majówkę spędzały ekipy wiodące rocznika 2007 oraz 2008. Mimo tego, że długi weekend to okazja do wyjazdu na krótki urlop, na turnieju pojawił się komplet zawodników powołanych z rocznika 2007, a poświęcenie tych młodych zawodników najlepiej oddaje fakt, że jeden z zawodników na turniej przyjechał z tatą, spod granicy Polsko-Czeskiej, gdzie spędzał majówkę. Rocznik 2008 pojawił się w trochę innym składzie niż zawsze, lecz gracze zaczynający dopiero przygodę w grupie wiodącej, pokazali, że na nią w pełni zasługują. Poświęcenie tych zawodników oraz rodziców oddaje też fakt pobudki ok. 5.30, tak aby o 6.15 pojawić się na zbiórce i o 6.30 wyruszyć busem w stronę Legnicy. Tak rodzą się przyszli mistrzowie!

Ekipa 2007 grała w systemie 6+1, przez co trenerzy zadecydowali, że mogąca grać w roczniku 2008 Gabrysia, zasiliła jednak ekipę starszą. Rocznik 2008 grał w systemie 4+1. W każdej ekipie był tylko jeden rezerwowy, co z jednej strony pozwalało dzieciom dłużej przebywać na boisku, a z drugiej w szóstym oraz siódmym spotkaniu widoczne było zmęczenie. 

Obydwie ekipy miały bardzo podobny terminarz. Rozpoczęliśmy od spotkania z Akademią Free Kids z Zawoni. Rocznik 2008 zdecydowanie przeważał, jednak w poczynaniach była widoczna jeszcze początkowa trema. Mimo szybko strzelonej bramki i wielu sytuacji, w końcówce spotkania straciliśmy dwie bramki i przegraliśmy 2:1. W innych nastrojach mecz kończyli zawodnicy rocznika 2007, którzy pokonali Akademię Free Kids 3:0. Mimo wysokiego zwycięstwa, w meczu mieliśmy jeszcze kilka dogodnych sytuacji, a zawodnicy oraz zawodniczka w tym spotkaniu pokazali ok. 50 % swoich umiejętności. Trochę lepiej dla starszej ekipy wyglądało spotkanie z Gryfem, ale też przeciwnik był trochę bardziej wymagającym zespołem. Spotkanie zakończyło się remisem 0:0, a ekipa 2007 w dalszym ciągu sprawiała wrażenie niewyspanej. Rocznik 2008 z Gryfem zagrał już pewniej, z większym zaangażowaniem w atak, a mniejszym niestety w obronę. Mimo prowadzenia dwubramkowego, ponownie straciliśmy jedną bramkę więcej i ponownie schodziliśmy z boiska z jedną bramką mniej od przeciwnika. W kolejnym spotkaniu rocznik 2007 także był zespołem lepszym, tym razem od Miedzi Legnica II, lecz byliśmy rażąco nieskuteczni, wygrywając tylko 2:0. W tym meczu nastąpiła również zmiana bramkarza, Franek Lipiński rozpoczął spotkanie na środku pomocy, a w drugą stronę powędrował Szymon Majchrzak, dla którego były to pierwsze kroki w takim turnieju w roli bramkarza. Franek natomiast rozgrywał bardzo dobre zawody w polu, świetnie rozgrywając piłkę w środkowej strefie. Rocznik 2008 w trzeciej kolejce uległ Sport Projekt Legnica, również jedną bramką. Czwarta kolejka to spotkanie z gospodarzem turnieju. Miedź Legnica I w roczniku 2007 była wymagającym rywalem, ale to nasza ekipa 2007 zwyciężyła w tym spotkaniu 3:1. Mecz stał na wysokim poziomie, gra naszej ekipy dostarczyła nam mnóstwo pozytywnych emocji. Spokój w rozgrywaniu, konstruowanie pięknych akcji oraz ładne bramki sprawiły, że mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa. Po meczu jednak widać już było, że zawodnicy oraz zawodniczka dali z siebie wszystko i są mocno wyczerpani. Na naszą niekorzyść, terminarz ułożony był tak, że od razu musieliśmy przystąpić do meczu z Zagłębiem lubi. Lekka euforia po zwycięstwie z Legnicą oraz zmęczenie spowodowały duże rozluźnienie i brak koncentracji, przez co do przerwy przegrywaliśmy 2:0. Niestety nie wykorzystaliśmy kilku dogodnych sytuacji, a przeciwnik wręcz przeciwnie i mecz zakończył się porażką 0:4, choć widać było, że w pełni sił byliśmy w stanie powalczyć o korzystny rezultat. Mimo porażki chłopcy oraz Gabrysia spokojnie podeszli do kolejnych meczów. W między czasie szczęście dopisało ekipie młodszej, która również pokonała gospodarzy - Miedź Legnicę - 1:0, a jak to już na tym turnieju bywało, kolejne spotkanie przegrała jedną bramką z Zagłębiem. Po przerwie na posiłek, obydwie ekipy czekały teoretycznie najcięższe spotkania. Akademia Piłkarska Śląsk Wrocław oraz reprezentacja Olympic Wrocław w roczniku 2007 to dwa najlepsze zespoły Klubowych Mistrzostw Polski 2015. Podobnie w roczniku 2008, obydwa zespoły nie dały wcześniej innym żadnych szans, strzelając kilka bramek. 

Nasi podopieczni przystąpili jednak do tych spotkań jak równy z równym. Pokazali, że mają duże umiejętności, przez co zmusili przeciwników do wzmożonego wysiłku. Ekipa 2007 po trzech minutach prowadziła z Olympiciem już 1:0, nie pozwalając na wiele drużynie z Wrocławia. Jedyną szansą, którą niestety wykorzystali wrocławianie był rzut wolny. Piłka pechowo przeleciała przez nieszczelny mur i zatrzepotała w siatce. Mimo to w dalszym ciągu graliśmy jak równy z równym, a o zwycięskiej bramce zadecydował niestety błąd naszego bramkarza, który przepuścił lekki strzał z ostrego kąta. Mimo to nasi podopieczni schodzili z podniesioną głową, ponieważ jako jedyni oprócz ekipy Śląska postawili trudne warunki Olympicowi. Rocznik 2008 natomiast poniósł porażkę 5:1, choć szkoda w tym wypadku trzech akcji 3 vs 1 nie wykończonych przez naszych zawodników. Kolejne spotkanie to mecz ze Śląskiem Wrocław. Znowu bez odpoczynku przystąpiliśmy do spotkania w 2007 roczniku. Szybko straciliśmy dwa gole po błędach w bocznych strefach. To jednak pobudziło naszą ekipę, która raz po raz zaczęła atakować bramkę wrocławian. Po jednej akcji, faulowany w polu karnym był Eryk Płoch, który po chwili pewnie wykonał  rzut karny. W naszych zawodników wstąpiło jeszcze więcej sił i po chwili ponownie w sytuacji sam na sam znalazł się Eryk, tym razem jednak dobrą interwencją popisał się bramkarz Śląska. Kolejna akcja miała miejsce w ostatnich sekundach, jednak tym razem bramkarz zaasekurował linię obrony wybiegając za pole karne, a strzał do pustej bramki Franka Lipińskiego zablokował jeden z obrońców. Po tym zdarzeniu, akcja przeniosła się pod naszą bramkę i w ostatniej sekundzie straciliśmy jeszcze bramkę na 3:1, mimo to pokazaliśmy się ponownie z dobrej strony, co zauważyli zresztą trenerzy Zagłębia Lubin. Dużo radości przyniosła ekipa 2008, która szybko wyszła na prowadzenie z ekipą Akademii Śląska Wrocław, która we wcześniejszych meczach odniosła same zwycięstwa. Zespół wrocławian stać było tylko na jedna bramkę, przez co byliśmy jedyną ekipą która zabrała punkt Akademii Śląska. 

Patrząc po wynikach, można byłoby uznać turniej za średnio udany, jednak pamiętajmy, że nie wyniki w tym wieku odzwierciedlają rozwój zawodników! Rozwój jest widoczny, gra z najlepszymi zespołami na Dolnym Śląsku tylko nas w tym utwierdziła. Zaangażowanie w trening, zabawa z piłką w domu pozwoli na to, że prędzej, czy później, nasi zawodnicy mogą zrównać się umiejętnościami z najlepszymi, a nawet ich przegonić. Pasja, zabawa i radość to hasło ciągle nam towarzyszy.

Wielkie brawa dla wszystkich zawodników oraz zawodniczek za dostarczenie pozytywnych emocji w Legnicy!

Krótka relacja portalu e-legnickie oraz zdjęcia (KLIKNIJ) 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości