Młodzicy zwyciężają po raz drugi.

Młodzicy zwyciężają po raz drugi.

W ubiegłą sobotę, jak co tydzień, na boiska wybiegły drużyny Trampkarzy oraz Młodzików. Trampkarze po dwóch dotkliwych porażkach, ponownie musieli uznać wyższość przeciwników. Jednak tym razem gra wyglądała już trochę lepiej. Jednak błędy indywidualne bramkarza oraz zawodników z pola zadecydowały, że w pierwszej połowie straciliśmy cztery bramki. W drugiej było zdecydowanie lepiej i goście zdołali strzelić tylko jednego gola. 

AFK 0-5 Widawa Psary

----------------------------------------------------------

Natomiast uśmiech na twarzy, po raz kolejny, zapewniła nam drużyna Młodzików, która podrażniona ostatnią porażką 1:2 z Oławą, rozprawiła się na wyjeździe z Sokołem Marcinkowice aż 5:1. Początek spotkania był wyrównany, jednak to nasza drużyna starała się kontrolować przebieg spotkania, budując akcję od tyłu. Chłopcy dobrze raz po raz wychodzili z wysokiego pressingu zakładanego przez gospodarzy. Sytuacja taka powodowała rozluźnienie szyków obronnych Sokoła, co poskutkowało dwoma akcjami w bocznej strefie zakończonych dośrodkowaniami. Jedno z nich, po zamieszaniu w polu karnych, na bramkę zamienił Marek Bury. Chwilę później, ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie. Strzelone dwie bramki w krótkim odstępie czasu podłamały lekko drużynę z Marcinkowic. W 27 minucie wynik pierwszej połowy ustalił Tymon Korczyński, który chwilę wcześniej pojawił się dopiero na boisku. W drugiej połowie drużyna Sokoła zdecydowanie ruszyła do ataku. Szczególnie groźni gospodarze byli w bocznych strefach boiska, w których to raz po raz akcjami indywidualnymi mijali naszych zawodników. Po każdym rajdzie, zawodnik wycofywał do wbiegających partnerów. Kilka takich akcji zakończyło się niecelnym uderzeniem lub przechwytem naszego obrońcy. Natomiast w trzech sytuacjach, świetnie zachował się nasz bramkarz, Michał Gierlicki. Napór przeciwnika nie zraził jednak naszych zawodników, którzy raz po raz nękali Sokoła groźnymi kontrami. Jedną z takich kontr wykończył Tymon Korczyński, wpisując się po raz drugi na listę strzelców. Kolejne ataki gospodarzy przyniosły im w końcu upragnioną bramkę. Mimo to, młodzi piłkarze AFK ponownie zagrażali bramce Marcinkowic. W 53 minucie na listę strzelców wpisał się jeszcze Bernard Szkudlarek, który tym samym ustalił wynik spotkania na 5:1. 

Warto podkreślić, że strzelec, że w naszej drużynie zadebiutowały dwie osoby. Dla strzelca dwóch bramek - Tymona, był to dopiero trzeci mecz w Młodzikach, po przejściu z kat. Orlik. Mimo braku dwóch zawodników, którzy przeważnie wychodzą w pierwszym składzie, chłopcy zagrali bardzo dobre spotkanie. Kolejny mecz, w którym narzucone zostaje wysokie tempo. Z KS-em Oława tempo było wysokie, lecz spotkanie ogólnie zamknięte, z bramkami po stały fragmentach. Natomiast z Sokołem Marcinkowice, było wysokie tempo, ale i mecz był otwarty, stąd sytuacje z jednej i drugiej strony. 

Ciekawostką potyczki z drużyną Sokoła jest fakt, iż spotkaliśmy się z nimi w zimie, na turnieju halowym. W naszym składzie wystąpili wówczas zawodnicy występujący również w tymże spotkaniu. Wówczas nasz zespół na hali poniósł porażkę 0:8. Tym razem to my okazaliśmy się lepszym zespołem, aplikując gospodarzom o cztery bramki więcej. 

Już w najbliższą sobotę, trampkarze udają się na mecz do Bierutowa. Początek spotkania o 11.00. Natomiast Młodzicy w niedzielę, w Nadolicach Wlk., podejmą Energetyka Siechnice, o 15.30.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości