Sobota należała do ekipy 2010

Sobota należała do ekipy 2010

W sobotę, trzy drużyny Akademii rywalizowały w dwóch różnych turniejach. Ekipa 2010 miała okazję wystąpić na turnieju Olimpiakos Cup w Żernikach Wrocławskich. Chłopcy zagrali cztery dobre mecze, wygrywając każdy z nich zdecydowanie i zakończyli turniej z czterema zwycięstwami i bilansem bramek 16-2. 

Słabsze wyniki zanotowały ekipy 2006 oraz 2007. Jednak poziom turnieju był bardzo wysoki. W drużynie 2006 zagrało pięciu zawodników urodzonych w 2006 roku oraz pięciu urodzonych w 2007 roku. Tym samym osłabiona została drużyna 2007, w której wystąpiło kilku zawodników, dla których to był pierwszy tak mocny turniej. Drużynę uzupełniło dwóch zawodników urodzonych w 2008 roku. 

Ekipa 2006 może mówić o sporym pechu, gdyż o awansie lub jego braku decydowały ostatnie sekundy dwóch spotkań. Po zwycięstwie nad MKP Wołów w pierwszym spotkaniu 1:0, kolejne spotkanie z pierwszą drużyną Parasola Wrocław przegraliśmy 3:0. Kolejny mecz wygraliśmy z AP Football Wrocław 2:0, choć gra pozostawiała wiele do życzenia. Następnie spotkaliśmy się z GKS-em Mirków. Przez 10 minut kontrolowaliśmy spotkanie i napieraliśmy na bramkę przeciwnika. Bramka jednak nie chciała paść. 30 sekund przed końcem po stracie w środku pola, bramkę z dystansu zdobyli zawodnicy Mirkowa i tym samym przeskoczyli nas w tabeli mimo równej liczby punktów. W ostatnim spotkaniu do awansu do pierwszej grupy wystarczył nam remis. Spotkanie z Calisią Kalisz było wyrównane, lecz i tym razem w ostatnich 30 sekundach tracimy bramkę po dużym zamieszaniu w naszym polu karnym. Te dwa mecze, przegrane w ostatnich sekundach spowodowały, że z naszych podopiecznych zeszło trochę powietrze. Mimo to, wychodząc w zupełnie innym składzie i nie na swoich pozycjach w meczu z silnym Piastem Żmigród potrafiliśmy dobrze rozgrywać piłkę mimo tego, że małe boisko nie sprzyjało takiej grze. Dwie bramki stracone po błędach bramkarza nie podłamały naszych zawodników i do końca walczyliśmy chociażby o remis. Udało się strzelić tylko jedną bramkę i mecz zakończył się ponownie minimalną porażką 1:2. W następnym meczu mimo prowadzenia, zremisowaliśmy z Polonią Wrocław, a u zawodników widoczne było już zmęczenie i małe zaangażowanie w mecz, co potwierdziło się w ostatnim meczu turnieju, gdzie każdy był już chyba myślami w domu i z drugą drużyną Parasola przegraliśmy 4:0. Turniej, a dokładniej specyfika wąskiego boiska powodowała dużo problemów z grą kombinacyjną i większość meczów odbywało się za pomocą dłuższych podań. Wygrywała często drużyna bardziej zaangażowana, sprawniejsza motorycznie i bardziej waleczna. Nam brakło nie wiele, żeby cieszyć się z pierwszej szóstki.

Ekipa 2007 większość meczów zdecydowanie przegrała. Udało się zwyciężyć z Polonią Świdnica 2 oraz pechowo zremisować w ostatnich sekundach z AP Champions Oława. Wiele pracy przed chłopcami. Postaciami wiodącymi w drużynie był Piotrek Pakulski oraz Sebastian Czarnecki, którzy mocno ciągnęli drużynę.

Kolejne turnieje, sparingi już 2 grudnia!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości