W weekend grały drużyny Akademii - krótka relacja.

W weekend grały drużyny Akademii - krótka relacja.

W sobotni poranek rozpoczęły się turnieje wewnętrzne Akademii. Tym razem rozpoczęliśmy od gry Orlików. Chłopcy zaprezentowali wiele składnych akcji, zakończonymi ładnymi bramkami. Gra kolektywna w Orlikach wygląda coraz lepiej. Punkty nauczania przerabiane na ostatnich treningach były w pewnym stopniu zrealizowane. Podstawa presji w obronie, asekuracja, czy aktywność na boisku, z czym wiąże się pozycja otwarta, pomogły zawodnikom w lepszej grze. Świadomość trenowanych aspektów i wykorzystywanie ich na boisku cieszy najbardziej. 

Gra Żaków, od których wymaga się przede wszystkim gry indywidualnej, również przyniosła wiele emocji. Chłopcy w każdy mecz wkładali maksimum sił i grali bardzo ambitnie. Punkty nauczania, takie jak prowadzenie piłki blisko nogi, czy szybki bieg z piłką, również przyniosły efekty. Niektórzy z Państwa zwrócili uwagę na 'agresywną' grę młodych sportowców. Trzeba jednak zaznaczyć, że w poczynaniach zawodników nie było żadnej złośliwości, a każde przewinienie było odgwizdane, natomiast w jednej sytuacji, gdy zawodnicy szarpali się za koszulkę daleko od piłki, usunęliśmy ich z boiska. Chłopcy są w takim wieku, w którym chcą udowodnić, że to oni są najlepsi i podchodzą do każdego meczu ambicjonalnie, szczególnie przeciwko drużynom, w których grają ich koledzy. Piłka nożna jest grą kontaktową i my nie możemy stopować sportowej walki na boisku, gdyż jest to istotny aspekty gry w piłkę nożną, którego ciężko w późniejszym wieku nauczyć, czego możemy mieć przykład w grze Młodzików, o których mowa w dalszej części artykułu.

Ostatni na boisko wybiegli najmłodsi. Zawodnicy z rocznika 2008, 2009 oraz 2010 dostarczyli również wiele pozytywnych emocji. Na skróconym boisku pokazali swoje umiejętności, strzelili wiele bramek, a kilka razy popisali się świetnymi interwencjami w bramce. Uśmiech chłopcom towarzyszył przez cały turniej, a to najważniejsze. 

Na koniec każdego turnieju, każdy zawodnik otrzymał medal i poczuł się zwycięzcą.

W dniu dzisiejszym natomiast, tj. w niedzielę, swój kolejny sparing, przeciwko Energetykowi Siechnice, rozegrała drużyna Młodzików. Na mecz mieli pojawić się wszyscy zawodnicy. Kilkoro zawodników, którzy chorują, powiadomiło trenerów o nieobecności, jednak apelujemy, aby każdy postarał się wysłać smsa, że nie zamierza przyjechać na mecz. Z 15 osób, które miało pojawić się na meczu, dotarło tylko 9. Stąd chłopcy grali pełne 60 minut bez zmian. Zawodnicy drużyny Młodzików powoli po okresie zimowym muszą przestawić się na grę na naturalnej nawierzchni. Cieszy fakt, że zawodnicy są konsekwentni w grze i założeniach Akademii, które mówią o spokojnej grze, nie wybijaniu piłki na oślep. Często próby rozegrania kończą się fiaskiem, mimo to drużyna wyciąga wnioski i próbuje poprawić dany aspekt gry. Czego dziś zabrakło, w spotkaniu, które zakończyło się 0:0? O tym, o czym pisaliśmy wcześniej przy okazji Żaków. Brakowało walki, często sytuacje stykowe były na korzyść gości, obawa przed starciem z rywalem była bardzo widoczna. Oczywiście pozytywne aspekty gry były również widoczne. Kilka akcji skrzydłami, kilka prostopadłych piłek. Brawo.

Bez komentarza pozostawimy zachowanie rodziców gości.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości