Weekend zaliczony na 5 z plusem!
W ubiegły weekend na boisko w Nadolicach Wielkich wybiegły drużyny Bambinis - rocznik 2008 i młodsi oraz zespoły z rocznika 2007, w ramach turnieju organizowanego przez naszą Akademię, z cyklu: '...bo najważniejsza jest zabawa!'. Ponadto, w niedzielę, mecz ligowy rozegrała drużyna Młodzików. Zarówno sobotnia impreza, jak i niedzielny mecz, można uznać za bardzo udane widowiska.
Podczas sobotniego turnieju, w roczniku 2008 i mł. wystawiliśmy trzy drużyny. Turniej odbywał się na dwóch boiskach, a łącznie wystąpiło w nim aż dziesięć zespołów. Razem z nami bawiły się drużyny WKS Śląsk Wrocław, UKS Kiełczów Academy, APN Oława oraz Akademii Jedenastka. Chłopcy oraz dziewczynki dzielnie walczyły na boisku, bawiąc się przy tym świetnie. Spotkania obfitowały w piękne akcje, bramki oraz parady bramkarzy. Nasze drużyny również pokazały się z dobrej strony. Drużyna czerwonych przegrała tylko jeden mecz, a w kolejnych strzeliła co najmniej 5 bramek. Niebiescy również zaliczyli udane spotkania, strzelając w każdy meczu kilka goli. Najmłodsi, drużyna białych, w której znaleźli się zawodnicy oraz zawodniczka, którzy po raz pierwszy uczestniczyli w turnieju, a także jeden zawodnik z rocznika 2010, także dobrze bawili się grając z kolegami z innych drużyn. Białym w trzech meczach udało się zdobyć po jednej bramce, za co otrzymali gromkie brawa. Swoją bramkę również strzelił Norbert, który urodził się w 2010 roku, brawo!
Od godziny 13.00 na boiska wybiegli zawodnicy rocznika 2007. W tym turnieju również wystawiliśmy trzy drużyny, choć jedną z konieczności, ze względu na wycofanie się drużyny Czarnych Jelcza Laskowic. Podczas drugiego turnieju ponownie grały drużyny WKSu Śląsk Wrocław, APN Oława oraz UKS Kiełczów Academy, a także drużyna naszego partnera FC Wrocław Academy. Nasze dwie drużyny rozpoczęły turniej od meczu pomiędzy sobą. Tuż po nim drużyna niebieska przeszła na drugie boisko, gdzie spotkała się z UKSem Kiełczów Academy. Mecz mógł się podobać, gdyż nasza drużyna prowadziła grę, przeprowadzając ładne akcje i popisując się świetnymi zwodami. Niestety, chłopcy troszkę się przestraszyli agresywnie grających przeciwników, którzy większość akcji powstrzymywali wślizgami. Trener gości nakazał jednemu zawodnikowi stać cały czas pod naszą bramką, stąd po przechwycie piłki, często była ona wykopywana do napastnika, który strzelał nam bramki. Spotkanie zakończyło się wynikiem 5:1, ale chłopcy mimo wszystko zeszli z boiska z uśmiechem i stwierdzeniem, że są zadowoleni ze swojej gry, a przede wszystkim zwodów i akcji indywidualnych, które kończyły się strzałami w słupek, poprzeczkę lub świetnymi interwencjami popisywał się bramkarz. Kolejne spotkania to bardzo duża dominacja naszej drużyny niebieskich. Chłopcy po raz kolejny pokazali swoje duże umiejętności techniczne, zwody, a także piękne akcje zespołowe. W każdym meczu strzelili kilka lub kilkanaście bramek, a trzeba zauważyć, że drużyna grała bez nominalnego bramkarza, nie mieli zmienników, a w pewnym momencie grali trzy mecze z rzędu (ze względu na zastępowanie drużyny Czarnych J-L). Wielkie brawa dla niebieskich, miło się patrzy na postępy chłopców! Swoje umiejętności zaprezentowali nam również Biali, którzy pokazali się również z bardzo dobrej strony. W swojej grupie odnieśli dwa zwycięstwa oraz dwie porażki. Pamiętajmy jednak, że wyniki są nie istotne, a nas najbardziej cieszy progres umiejętności zawodników oraz zawodników. Wielkie gratulacje dla drużyny Białych, w której grali również zawodnicy, którzy po raz pierwszy uczestniczyli w turnieju.
Obydwa turnieje zakończyły się oficjalnym rozdaniem nagród. Każdy zawodnik oraz zawodniczka został nagrodzony medalem. Każdy mógł poczuć się zwycięzcą. Łącznie w obydwu turniejach uczestniczyło ok. 120 osób!
Zdjęcia z turniejów można zobaczyć klikając w poniższy link:
ZDJĘCIA
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
W niedzielę rozgrywki Terenowej Ligi Młodzików wznowili podopieczni Pauliny Mordal, którzy spotkali się w meczu 12. kolejki z Trikiem Sołtysowice. Do najbliższych meczów Młodzicy przystąpią bez dwóch zawodników, którzy w rundzie jesiennej często decydowali o przebiegu spotkania. Mimo nieobecności dwóch Wiktorów, chłopcy zaprezentowali się w meczu niedzielnym znakomicie. Już po 4 minutach swoją debiutancką bramkę zdobył Bartosz Ślęzak. Później mecz się wyrównał, lecz stał na dobrym poziomie i miło się patrzyło na ładne akcje z obydwu stron. W 11 minucie goście wyrównali, a w 20 wyszli na prowadzenie. Mimo to zawodnicy AFK nie zrazili się i w dalszym ciągu grali spokojnie, konstruując kolejne akcje. Przyniosło to skutek w 28 minucie, gdy piękną akcją popisał się Michał Pastuszek, po czym oddał strzał w boczną siatkę, nie dając szans bramkarzowi. Po przerwie natomiast zarysowała się przewaga drużyny Pauliny Mordal, która została udokumentowana dwoma bramkami. W 40 minucie gola strzelił Maks Plewa, natomiast w 57 ponownie na listę strzelców wpisał się kapitan - Michał Pastuszek. Wielkie brawa należą się wszystkim zawodnikom, którzy bardzo dzielnie walczą w pierwszym swoim sezonie w lidze Młodzików. Progres w grze jest zauważalny, co nas bardzo cieszy.
Akademia First Kick SM 4-2 (2:2) UKS Trik Sołtysowice
bramki: Bartek Ślęzak, Michał Pastuszek x2, Maks Plewa
skład: Michał Gierlicki - Maciej Mazur, Andrzej Józenków, Radosław Chojka, Marek Bury - Maks Borysewicz, Bernard Szkudlarek, Michał Pastuszek - Bartek Ślęzak oraz Łukasz Zawuszczak i Maks Plewa.
Wielkie brawa dla wszystkich zawodników i zawodniczek, którzy uczestniczyli w turniejach oraz meczu! ;)
Komentarze